Na przestrzeni ostatniego tygodnia idealnie sprawdziło się staropolskie przysłowie. 50-kilometrowa trasa 32. #coffeewanoga dała nam niesamowite porównanie zimy sprzed tygodnia do nadchodzącej wiosny.
Pamiętacie śnieżną Coffee Wanogę sprzed tygodnia? Wystarczyło kilka dni, by śniegi ustąpiły, ziemia osuszyła się (może nie wszędzie 😉), a z leśnego runa wybiły się pierwsze wczesnowiosenne kwiaty. W takich okolicznościach przygody udaliśmy się na niedzielny rekonesans.
Klasyczne zdjęcie grupowe pod krzyżem na Abrahama.
Na ustawce łączymy weteranów długodystansowych ultra i mniej doświadczone osoby. To doskonała okazja na wymianę doświadczeń i nawiązanie nowych znajomości.
W prawie 40-osobowym gronie ruszyliśmy na trasę 32. Coffee Wanogi.
Dobrze jest spojrzeć w bok i cieszyć się pierwszymi oznakami nadchodzącej wiosny. Ta zaczyna być namacalna. Co prawda trzeba wytężyć wzrok, aby dostrzec takie smaczki, ale będzie już tylko lepiej! 🌿
Łydy wytopione zimą na trenażerach aż rwą się do jeżdżenia, hormony buzują, więc jak czub wystrzelił w stronę przystanku na kawę, to… dogoniliśmy ich dopiero w kawiarni 4YourBike na gdyńskim Wiczlinie. Warto było cisnąć, gdyż kawa smakowała wybornie, tym bardziej wypita na świeżym powietrzu, bez konieczności chowania się w pomieszczeniu.
Przyjeżdżając na ustawkę w formule coffee-ride’u pamiętajcie, że to nie wyścig, nie są to zawody i panuje tu zasada jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Czekamy więc na siebie po wyjeździe z lasu lub na jakiejś krzyżówce, nie pędzimy bez opamiętania i cieszymy się wspólną jazdą w grupie.
Kolejne ustawki
W ostatni weekend marca świętujemy nadejście wiosny na Watasze. Tydzień później w planach są objazdy Proziaka i Brejdaka. Z tego wynika, że kolejna #coffeewanoga odbędzie się nie wcześniej, niż 9 kwietnia. Będziemy dawać znać! Śledźcie media i zapiszcie się do newslettera. 😃
Więcej informacji zawsze znajdziecie na rezerwatprzygody.pl/coffee-wanoga
WIosenna Coffee Wanoga #32
49-km trasa, a wyszło jak zawsze, (z dojazdami). 😎😁
Podobał Ci się artykuł? Dodaj swoją ocenę!
Kliknij, aby ocenić
Średnia ocena 4 / 5. Liczba głosów 1
Dodaj pierwszą ocenę!
2 komentarze
Bardzo zacne zdjęcia. Jednak opłacało się szkło wozić ze sobą 🙂 Pozdrawiam.
Dzięki. 🙂 Wiesz, nie wszystko co się opłaca, warto (i na odwrót). 😉 Ale raz na jakiś czas można wziąć szkło i poobijać kręgosłup. 😀