484
Wykorzystujemy piękną, wczesnojesienną pogodę i lecimy na „bursztynową rundę” w ramach 37. Coffee Wanogi.
Nie wiadomo, czy to pasja do wspólnego kręcenia, informacja o planowanym postoju w Browarze Amber, czy może świetna pogoda sprawiły, że na 37. edycji Coffee Wanogi zjawiło się 50 kolarzy i kolarek. Nieważne, jak się dzieje. Ważne, że jak zwykle z uśmiechami na twarzach można ruszyć w stronę Gdańska.
Pierwszy przystanek to PKM Karwiny w Gdyni. Tam dołącza do nas kolejna grupka i w prawie 30-osobowym składzie zmierzamy do gdańskiego miejsca zbornego, czyli na ul. Abrahama. Tam czeka nas tradycyjne zdjęcie grupowe, a co!
Klasyczna grupowa fotka przy krzyży na Abrahama w Gdańsku. 🙂
Z Wanogi wiecie z pewnością, że Trójmiejski Parki Krajobrazowy to gravelowy rollercoaster. Tam pojawiają się też pierwsze defekty.
Czasami deszcz dosłownie wisi w powietrzy, ale pogoda okazuje się dla nas łaskawa. Nie tylko pada gdzie indziej, ale nawet przyświeca nam słońce. W jego promieniach widać, że podłoże jest dosyć suche.
Jak to w niedzielę, mijamy sporo pieszych i innych rowerzystów. Jest miło, kiedy ludzie machają, kiedy mija ich robiący wrażenie peleton.
Spotykam rowerzystów, ale tylu was jeszcze nie widziałam!
– mówi pani z kijkami. Mateusz odpowiada, że musieliśmy się mijać przez te wszystkie lata. 😄
Tuż po południu docieramy do pierwszej nagrody tego dnia i wjeżdżamy wprost do Browaru Amber. Widząc zbliżającą się bandę, pan ochroniarz otwiera szlaban i naszym oczom ukazuje się bufet przygotowany przez ekipę browaru. To już drugie takie spotkanie. Równie miłe. Z radością sięgamy po bezalkoholowe, pyszne, regionalne napoje: Zanzi, Ipę, czy Czarny bez.
Po 45-minutowym pikniku ruszamy dalej wzdłuż Raduni. Czy mówiłem (pisałem) Wam już, że mam słabość do mostków? Co prawda ten drewniany, z pierwszej edycji Wanogi już odszedł w niebyt, ale zawsze można znaleźć kolejne! 😎
Po pokonaniu mostków było już z górki. No, prawie. 😄 No i… kolejne mostki. 😃
Od jakiegoś czasu naszą metą jest Starowiejska w Gdyni. Wiadomix. Fajnie tam w ustawkowym towarzystwie.
Następna ustawka Rezerwatu za…
Więcej informacji zawsze znajdziecie na rezerwatprzygody.pl/coffee-wanoga
Z dojazdami „pykła” stówka!
Podobał Ci się artykuł? Dodaj swoją ocenę!
Kliknij, aby ocenić
Średnia ocena 5 / 5. Liczba głosów 2
Dodaj pierwszą ocenę!
Cieszę się drogą, nie tylko dosłownie, dlatego bikepacking sprawia mi tyle przyjemności i jest bliski mojej definicji bycia w drodze oraz życia w zgodzie z naturą.
Rezerwat Przygody to blog, podcast i kanał na YouTube, stworzone by propagować aktywny, uważny i zdrowy styl życia.
Na stronie dzielę się z Wami własnymi doświadczeniami, ale też przedstawiam opinie innych.
Chcesz się ze mną skontaktować? Skorzystaj z kontaktu tutaj.
Zapisz się do newslettera.
Wiadomości wysyłamy nie częściej niż raz na kilka tygodni.
W każdej chwili możesz zmienić swoje ustawienia lub wypisać się.
©2020-2024 Piotr Wierzbowski
Podczas przeglądania stron internetowych Sklepu używane są jedynie niezbędne do działania pliki „cookies”. Ich stosowanie ma na celu poprawne działanie stron Sklepu Rezerwat Przygody. Akceptuję Dowiedz się więcej