Coffee Wanoga x Wieczorna Wanoga
- trójmiejskie ustawki gravelowe
Nie tylko ultra wyrypami człowiek żyje, trzeba sobie też pojeździć bez ścigania i pocieszyć się dobrym towarzystwem. Oto Coffee Wanoga, czyli wspólny przejazd dla widoków i integracji przy kawie. Trójmiejsko-kaszubski coffee-ride. 🙂
Nie chcesz czekać na weekend? Oderwij się od tygodniowej rutyny i wpadaj na szybkie, 2-godzinne spotkania w tygodniu. Zaczynamy i kończymy w Gdyni na kawie, ale zahaczamy o Gdańsk. 🔥☺️
Następny Coffee ride zaczyna się za....
Oto szczegóły.


RWGPS: wkrótce
Strava: wkrótce





Ruszamy trasą Wanogi, do samej Łeby. Tam nocleg (każdy organizuje we własnym zakresie) Trasa na piątek: ok. 140 km.




Tadeusza Kościuszki 121, 84-360 Łeba
Drugi dzień bardziej intensywny – trasą Wanożki zjedziemy do szlaku elektrowni wodnych w Dolinie Słupi, aby wskoczyć na kaszubską trasę Reza Gravel i udać się w okolice Leśna na Kaszubach. Trasa na sobotę: 200 km.
Nocleg: Leśno Wybudowanie lub okolice.




Do Stężycy ruszamy trasą Rezy, później śladem Wanogi 2024 do Trójmiasta. Trasa na niedzielę: ok. 140 km








Poprzednie edycje
-
Księżyc tuż po pełni, gwiazdy, perseidy i ponad dwa tuziny wariatów, którzy bez wyraźnego powodu postanowili pojeździć sobie w nocy.
-
Każdy pretekst jest dobry, jeśli dzięki temu ktoś wpłaci jakąś kwotę, aby pomóc. Ruszyliśmy więc w Trójmieście, podobnie jak inne ustawki w różnych częściach Polski, aby zainspirować do pomocy.
-
TPK wyglądało na rozmoknięte, więc w ostatniej chwili zdecydowaliśmy udać się w delegację.
-
To była wyjątkowa coffee wanoga – wystartowało nas pięciu. I pięciu dojechało do mety. Nigdy do tej pory nie dojechał komplet! 😄
-
Tradycyjnie, jak co poniedziałek, mini-relacja z #coffeewanoga, czyli ustawkowego slow-ride. Nawet deszcz nas nie wystraszył, chociaż większość z uczestników przyznała się, że jadąc na miejsce zbiórki miała nadzieję, że nikogo …
-
Tym razem było iście listopadowo – chłodno, mgliście i szaro. Jednak tylko na zewnątrz, bo w ekipie CW było głośno, kolorowo i z uśmiechem. 😀
-
W pierwszy listopadowy weekend pogoda nie tylko nie sprzyjała, ale wręcz stworzyła dla coffee-rider’ów poważne wyzwanie. Na 10. edycji CW sprawdziły się nie tylko dobre smary, tudzież woski, ale też …
-
Kiedy startowaliśmy spod PKM Karwiny wszystko wskazywało, że to będzie kameralny przejazd. Zanim jednak dotarliśmy na miejsce zborne w Gdańsku, była nas już spora grupka. Jak zwykle, na końcu ulicy …
2 komentarze
Akurat w dzień 60 edycji Biegu Westerplatte 🙁